Forma nawet w upale...
Środa, 21 lipca 2010
· Komentarze(0)
Kategoria dzień jak codzień
Upał jak .... skurczybyk. Od rana. Nad asfaltem białko ścinało się w oczach...
Popołudniu, kryłem się po lasach i zaroślach, żeby się nie zajechać. Tempo jednak było godne.
Popołudniu, kryłem się po lasach i zaroślach, żeby się nie zajechać. Tempo jednak było godne.