Dziewicza popołudniu

Piątek, 20 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Typowa wycieczka na Dziewiczą i po zielonce.
Miałem tylko 2 godziny - a i noga jakby nieco słabiej podawała - chociaz tempo na podjazdach było szalone :)

Szybki przejazd...

Czwartek, 12 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Krótki trip - bo czasu było mało - a do tego pogoda się zepsuła :/

Nocny trip we mgle

Wtorek, 10 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Nocny trip przy koszmarnej wilgotności.
Jakoś świetnie się jeździło , bo niespodziewanie zrobiłem 10 kilo więcej niż planowałem.

Tempo różne , dobre - kondycja mimo zaniedbań jest niezła, choć szybsze interwały na początku okupiłem zadyszką.

Miły trip o poranku

Poniedziałek, 2 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Dzięki zabawnej pomyłce, pocisnąłem rano do robo - po czym skonsumowałem posiłek i udałem się na dalszy trip. Było całkiem przyjemnie... :)

Dobry początek sierpnia

Niedziela, 1 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Miała być wycieczka w promieniu 15 km - z racji "stanu podniesionej gotowości"...
Koniec końców zlądowałem prawie na dziewiczej (zabrakło 2 kilo).

Rowerowa chuć okazała się silniejsza niż rozsądek.
Za to upał wypompował mnie dość mocno... Mimo, że tempo było dobre, to po powrocie konieczny okazał się basen :D

Zmoczony jak prosiak

Środa, 28 lipca 2010 · Komentarze(0)
Z rana było dobrze - szybko i z przedłużeniem po lesie...
Popołudniu jednak spadł k...wski deszcz i wróciłem mokry jak ścierka.
Gdybym miał tylny błotnik 0 nie było by nawet tak źle. Gdybym...

Po małym przestoju

Wtorek, 27 lipca 2010 · Komentarze(0)
Nic specjalnego - z rana po zarwanej nocce się oszczędzałem - ale popołudniu nadrobiłem nieco straty. Nóżka podawała jak trzeba - ale pompka czuła brak snu. Ciśnienie ewidentnie nieoptymalne :/

Upał jak s...

Piątek, 23 lipca 2010 · Komentarze(0)
W takim upale nie da się ujechać. Z rana pośmigałem chwilę, ale po robo - nie dało się oddychać...