Szybki (?) dojazd i szybki
Wtorek, 20 maja 2008
· Komentarze(0)
Kategoria dzień jak codzień
Szybki (?) dojazd i szybki powrót. Nie miałem siły ani ochoty na dłuższą jazdę. Byłem totalnie wydymany po wieczornym spidowaniu pod górkę. Mięśnie to odczuły.
I do tego ten pier...ny plecak, kóry waży tyle co chyba cały rower.
Że też muszę się męczyć z tym dziadostwem!
Słaby dzień. Mizeria...
I do tego ten pier...ny plecak, kóry waży tyle co chyba cały rower.
Że też muszę się męczyć z tym dziadostwem!
Słaby dzień. Mizeria...