Koniec spracowanego łańcucha
Czwartek, 16 kwietnia 2009
· Komentarze(0)
Kategoria dzień jak codzień, nowe klamoty
No i skończył się żywot legendarnego łańcucha HG-73. Po ponad 6kkm nie poddał się, ale koronka z przodu już chrupała nie miło.
Po usilnych poszukiwaniach koronki Cro-Mo, kiedy w końcu ją znalazłem na Miodowej u Rybczyńskiego - postanowiłem i tak kupić alu :) (osioł)
Potrzaskałem troszkę licznik przy okazji, ale nic mu nie jest prócz lekko pękniętego narożnika szybki.
Zrobiłem w niezłym tempie 40 kilo - ale w dwóch ratach.. :/
Napęd zaatakowałem ok 2o.3o.
Skończyłem po 1AM. Porażka... korba nie chciała się poddać... Wymieniłem stożek w piaście z przodu, ustawiłem heble, podmieniłem klocek z przodu- no i zrobiłem refresh dyferencjału. Komplet LX błyszczy aż serce rośnie. Oby wytrzymał tyle co jego poprzednik.
Niestety - tym razem konieczna będzie regulacja przerzutki z tyłu. Chwilowo mam 8 biegów :/
Stan licznika: 9.514 km.
Po usilnych poszukiwaniach koronki Cro-Mo, kiedy w końcu ją znalazłem na Miodowej u Rybczyńskiego - postanowiłem i tak kupić alu :) (osioł)
Potrzaskałem troszkę licznik przy okazji, ale nic mu nie jest prócz lekko pękniętego narożnika szybki.
Zrobiłem w niezłym tempie 40 kilo - ale w dwóch ratach.. :/
Napęd zaatakowałem ok 2o.3o.
Skończyłem po 1AM. Porażka... korba nie chciała się poddać... Wymieniłem stożek w piaście z przodu, ustawiłem heble, podmieniłem klocek z przodu- no i zrobiłem refresh dyferencjału. Komplet LX błyszczy aż serce rośnie. Oby wytrzymał tyle co jego poprzednik.
Niestety - tym razem konieczna będzie regulacja przerzutki z tyłu. Chwilowo mam 8 biegów :/
Stan licznika: 9.514 km.