Wpisy archiwalne w kategorii

nowe klamoty

Dystans całkowity:445.70 km (w terenie 154.00 km; 34.55%)
Czas w ruchu:19:30
Średnia prędkość:22.86 km/h
Maksymalna prędkość:51.00 km/h
Suma podjazdów:2189 m
Maks. tętno maksymalne:191 (100 %)
Maks. tętno średnie:167 (87 %)
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:34.28 km i 1h 30m
Więcej statystyk

Po nocce, 3h snu i jazda...

Środa, 5 listopada 2008 · Komentarze(0)
Kategoria nowe klamoty
Po nocce, 3h snu i jazda... nad Maltę i na miasto - załatwić sprawę :)

Niewyspany - ale... z nową zabaweczką :)

Pulsometr, altymetr, termometr, cudometr... super sprawa.

Dziś porobię fotki z załączę do bloga.
Alternatywna relacja z wycieczki: TUTAJ

Zapowiadało się grubo.
Nowe buty

Wtorek, 17 czerwca 2008 · Komentarze(2)
Kategoria nowe klamoty
Zapowiadało się grubo.
Nowe buty zaszokowały twardością podeszwy i wentylacją.
Pierwsze uderzenie w pedał było totalnym zaskoczeniem. In + oczywiście :)



Niestety, z jakiegoś powodu noga średnio podawała i zabrakło werwy na porządną jazdę. Wymęczyłem 36 km - byle wrócić przed północą do domu - ale jakiejś super jazdy nie było.

Pochrzaniłem kolejność i zacząłem od podjazdów przy wiadukcie. po 10 szt. pojechałem na asfalt i jakoś się ciężko jechało.

Ogólnie jednak, najważniejsze jest to - że buty są ok :)

Stan licznika: 7081km. Przebieg w BStats: 4344

Nowy łańcuch i reszta

Niedziela, 1 lipca 2007 · Komentarze(0)
Kategoria nowe klamoty
Nowy łańcuch i reszta klamotów przepełniają serce radością.

Zdołałem uratować pierwszy dzień lipca, wyruszając na test-drive nowego napędu. Cudnie. Wszystko działa bez żadnych regulacji.
16 kilo w szybkim tempie po alejach i chodnikach w wieczornym chłodzie... Ezoteryczne klimaty miasta nocą i zachwyt nad blaskiem nowego łańcucha, kasety i koronki...


Aż serce rośnie :)


Kocham mój rower. Jest moim najlepszym i jedynym, prawdziwym przyjacielem :) Po prostu wsiadam i jadę. Nie dzieje sie nic. Mój piękny, szary, solidny, austriacki czołg :D

Mogę na niego liczyć. I nie wstydzę się tego, że jestem cyklofilem <lol>