Ostatnie podrygi resztkami sił

Poniedziałek, 2 listopada 2009 · Komentarze(0)
Kiedy jechałem - jeszcze tego nie wiedziałem - teraz, kiedy to piszę wiem dobrze - że słabnące nogi podczas tej wycieczki nie były przypadkiem.
Przemarzłem i osłabłem - a następnego dnia zaatakował mnie wirus... kurde ospy...
Serio. Makabra i drwina..
3 tygodnie przerwy z powodu choróbska, które zmieniło mnie w muchomora i pozbawiło formy na jakiś czas.

To musiała być jakaś forma pokuty. Czuję się skarcony przez los. Nadal mam blizny :/

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa malas

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]