Ostatni lipcowy trip
Czwartek, 30 lipca 2009
· Komentarze(0)
Kategoria dzień jak codzień
Przed urlopem, pełen plecak klamotów ciążył mi nieco - ale mimo to zrobiłem przyzwoity trip.
Z rana 21 - po pracy 25 - nie było źle.
Cały czas z myślą, o ponad tygodniowej przerwie - i pobycie w Mekce górali - bez roweru :/
Mimo to - trzeba było jakoś po ludzku zakończyć ten miesiąc :)
Z rana 21 - po pracy 25 - nie było źle.
Cały czas z myślą, o ponad tygodniowej przerwie - i pobycie w Mekce górali - bez roweru :/
Mimo to - trzeba było jakoś po ludzku zakończyć ten miesiąc :)