Nadrabianie zaległości
Poniedziałek, 15 czerwca 2009
· Komentarze(0)
Kategoria dzień jak codzień
Głupotą jest wiara w to, że można nadrobić stracony czas.
Ale nic innego nie pozostaje, kiedy w środku sezonu, w czerwcu ma się przejechane 200 km. Żenada.
Pogoda zniweczyła moje wysiłki - ale kondycja nie zanika.
Przed pracą było miło - 22 km ze średnią 25.5 - po pracy - petarda w nodze i pełna dyspozycja - podjazdy bez litości - powyżej 27 kmph - i takaż średnia
Świetnie było. Dobrze wiedzieć, że kondycja nie poszła do lasu :)
Ale nic innego nie pozostaje, kiedy w środku sezonu, w czerwcu ma się przejechane 200 km. Żenada.
Pogoda zniweczyła moje wysiłki - ale kondycja nie zanika.
Przed pracą było miło - 22 km ze średnią 25.5 - po pracy - petarda w nodze i pełna dyspozycja - podjazdy bez litości - powyżej 27 kmph - i takaż średnia
Świetnie było. Dobrze wiedzieć, że kondycja nie poszła do lasu :)