Dobry poranek i świetne popołudnie. Doskonała pogoda i świetna kondycja. 30 kmph na podjazdach i 40 na prostej... Na moim ogumieniu to już jest nieźle ;)
Katuję siebie oraz KTM Hardbone`a po górkach i wszelkich hopkach - z nastawieniem na XC - chociaż zawsze lubiłem dobrze poskakać i pośmigać wąskimi, krętymi i szybkimi ścieżkami.
Paradoksalnie - dopiero teraz, 31 wiosen na ziemskim padole, mam rower, który w niczym mnie już nie ogranicza...
Tylko czemu czasu tak mało??? :(