Kulanka po przestojach
Poniedziałek, 24 maja 2010
· Komentarze(0)
Kategoria dzień jak codzień
Miało padać - ale na szczęście nie padało. Za to błoto było niemiłosierne.
Rano mozolnie trochę wyszło - za to po robo - noga podawała jak po koksie. Aż dziw - bo po takim przestoju, choróbskach itp.... No grunt że jest oka.
Rano mozolnie trochę wyszło - za to po robo - noga podawała jak po koksie. Aż dziw - bo po takim przestoju, choróbskach itp.... No grunt że jest oka.