Przed 2 dniową przerwą
Wtorek, 17 kwietnia 2007
· Komentarze(0)
Przed 2 dniową przerwą trzeba było sprawdziś traskę niedzielnego Thule, więc nieco się zdyszałem.
Sporo ziomów miało dziś podobne plany bo same znajome twarze wokół były.
Wydawało mi się, że w tak dobry kondycyjnie dzień, dam radę bez żadnego ale - a jednak w połowie dystansu pikawa prawie wyrwała mi się z piersi... A wszystko przez niedożywienie i amora rozkręconego na ponad 100 mm... Strome podjazdy były koszmarem :/
Nieuwaga bywa bolesna :D
Sporo ziomów miało dziś podobne plany bo same znajome twarze wokół były.
Wydawało mi się, że w tak dobry kondycyjnie dzień, dam radę bez żadnego ale - a jednak w połowie dystansu pikawa prawie wyrwała mi się z piersi... A wszystko przez niedożywienie i amora rozkręconego na ponad 100 mm... Strome podjazdy były koszmarem :/
Nieuwaga bywa bolesna :D