Standardzik.
Rano szło koszmarnie

Poniedziałek, 25 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Standardzik.
Rano szło koszmarnie słabo, ale popołudniu nózka już podawała - i udało się odciągnąć zapieczony tłoczek w przednim heblu :/
Rower przestał hamować nieproszony i nagle się okazało że jazda znów jest przyjemna :))

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa jawsz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]